Ludolfina – smoczyca o trzech głowach, które tworzą jedną potężną istotę – łącząc przeszłość z teraźniejszością i przyszłością.
...jest rok 2113 – w kopułach tajnego laboratorium o tajemniczej nazwie „RMF”, położonym przy dawnym trakcie, prowadzącym na zachód – zwanym „autostradą A4” – na terenie skansenu Alwernia - przeprowadzono eksperyment....
Poddano inkubacji znalezisko archeologiczne w postaci dziwnego jaja... Obiekt został odkryty na terenie ostatniego rezerwatu przyrody – Skałek Gaudynowskich, które niegdyś zamieszkiwała smocza pramatka... Pod wpływem eksperymentu jajo uległo wylęgowi. Efektem jest trzygłowy ptako-gad - smocza hybryda...
Malec, a właściwie mała, przypomina legendarne stworzenia.
Jedna z głów – to złocisty ptak – zwany Feniksem – podobno odrodzony z popiołów. Ma w sobie siłę słońca, które zachodzi – ale rano odradza się na nowo.
Druga głowa przypomina jednookiego Cyklopa – podobno jej przodkowie wykuli bogom broń, tworząc potężne atrybuty. Jest największa, najsilniejsza i niezwykle twórcza.
Trzecia to połączenie obu poprzednich – jest uosobieniem liczby „Pi” (π). Wygląd zawdzięcza recyklingowi – to cyborg odrodzony z materiałów wtórnych – jej powstanie wiąże się z magicznym ekokręgiem. Może on się powtarzać w nieskończoność, jak szereg cyfr liczby „π”. Od niej też pochodzi nazwa smoka – liczba „π” – zwana jest też „Ludolfiną”.
Smoczyca ma ludyczne upodobania – gromadzi nieskończoną ilość kwiatów, wstążek i cekinów. Wcale nie ciągnie jej do komputera. Chce się bawić w stare ludowe zabawy typu „Uli, Ulijanko...” i tym podobne przyśpiewki starowiejskie. Smoczy maluch tańczy, śpiewa i gotuje, a nawet haftuje! Nie wiadomo czym jeszcze zaskoczy naukowców w przyszłości?...
 |
 |
 |
 |