Galarliszek
1 z 1
Zespół Szkół w Łączanach

Opis

''GALARLISZEK''- smok z Łączan

''Łączany, Łączany to kraj nasz kochany ... '' - tak śpiewamy o naszej malowniczej wiosce położonej nad Wisłą w powiecie wadowickim. Historia Galarliszka sięga czasów XIX w., ale odnawia się dziś.

W ubiegłym roku dwaj wędkarze dokonali zdumiewającego odkrycia. Zauważyli, że w Wiśle znajduje się duża drewniana rzecz. Okazało się, że to galar - statek bez żagli służący do przewożenia towarów. Po chwili ukazał im się smok czuwający nad wodami Łączan i podpowiedział , że muszą zawiadomić o znalezisku specjalistów, którzy ocenią, co to jest.

Uradowany Galarliszek  podziękował rybakom za odnalezienie dawno zatopionego galaru. Smok  łączański dobrze wiedział o zaginięciu statku, jednak nigdy nie udało mu się go zlokalizować. W nagrodę za odnalezienie zguby opowiedział mężczyznom historię zatraconego galaru, a było to tak ...

W XIX w. w niewielkiej wiosce położonej nad Wisłą, gdzie głównym zajęciem mieszkańców było galarnictwo nad pracownikami czuwał On - smok Galarliszek, o którego istnieniu nie mieli pojęcia. Pilnował porządku, chronił ludzi przed powodziami i czuwał nad podróżami flisaków.

Wycieńczony pracą postanowił zamknąć wszystkie tamy i odpocząć. Głośny dźwięk powiadomił galary o zamykaniu zapór, lecz jeden ze statków chciał zdążyć przed czasem i jeszcze przepłynąć. Nie udało mu się to, galar wraz z załogą zatonął. Smok tym wydarzeniem bardzo się przejął, chciał uratować jeszcze ludzi, ale niestety zatonęli. Długie lata nie mógł w Wiśle dojrzeć galaru. Martwił się i szukał, lecz bezskutecznie. W końcu znalazła się osoba, która zauważyła galar całkiem przypadkiem. Nie tylko smok cieszył się z tego wydarzenia, ale także ludzie, którzy dopiero teraz dowiedzieli się, że nad Łączanami opiekę sprawował tak dobry duch.

Legenda Galarliszka nie do końca jest szczęśliwa, ale gdyby nie zatopiony galar, nigdy nie dowiedzielibyśmy się o naszym dobrym duchu - smoku łączańskim – Galarliszku. Nasz smok chciałby pojawić się na krakowskiej paradzie smoków i obwieścić, że niestraszne nam będą żadne powodzie, bo On obiecał na zawsze opiekować się całą Małopolską.

Uczniowie klasy I

Gimnazjum z Łączan